Lek na bazie konopi „POMAGA pacjentom chorym na raka... pobudzając ich apetyt”

Opublikowano: | Zaktualizowano:
Badanie kliniczne wykazało, że lek na bazie konopi pomaga pacjentom chorym na raka utrzymać, a nawet zwiększyć masę ciała, pobudzając ich apetyt.
„Ekscytujące” wyniki dają nadzieję milionom pacjentów onkologicznych cierpiących na wyniszczający zespół wyniszczenia zwany kacheksją.
U około 80 procent osób z zaawansowanym nowotworem rozwija się wyniszczenie – stan powodujący znaczną utratę masy ciała i masy mięśniowej, który jest przyczyną mniej więcej jednej na trzy zgony z powodu nowotworu.
Obecnie nie ma zatwierdzonych metod leczenia zapobiegających tej chorobie lub ją odwracających.
Jak podaje The Times, mała brytyjska firma biotechnologiczna uważa, że być może znalazła sposób na zwalczanie tej choroby, wykorzystując właściwości pobudzające apetyt, od dawna kojarzone z marihuaną.
Firma Artelo Biosciences opracowała syntetyczną cząsteczkę, która oddziałuje na receptory kannabinoidowe w organizmie – naśladując naturalne związki występujące w konopiach, ale bez wywoływania efektów psychoaktywnych.
Lek znany jako ART27.13 przyjmuje się w postaci tabletek; właśnie zakończył on drugą fazę badań klinicznych.
Wyniki badania z podwójnie ślepą próbą wykazały, że pacjenci przyjmujący nową terapię zyskali średnio 6,4% masy ciała w ciągu 12 tygodni, podczas gdy w grupie placebo odnotowano 5,4% spadek masy ciała.
Badanie kliniczne wykazało, że lek na bazie konopi pomaga pacjentom chorym na raka utrzymać, a nawet zwiększyć masę ciała, pobudzając ich apetyt (zdjęcie stockowe)
„Ekscytujące” wyniki dają nadzieję milionom pacjentów onkologicznych cierpiących na wyniszczający zespół wyniszczenia zwany kacheksją, donosi „The Times” (zdjęcie stockowe)
U niektórych pacjentów odnotowano nawet 20-procentowy wzrost aktywności. Uczestnicy badania stali się również bardziej aktywni, a dane z urządzeń noszonych na ciele wykazały zwiększoną aktywność, podczas gdy osoby przyjmujące placebo stały się mniej aktywne.
Nie odnotowano żadnych istotnych skutków ubocznych, a pacjenci nie odczuwali „haju” typowego dla marihuany.
Profesor Barry Laird z Uniwersytetu w Oslo, który kierował badaniem, nazwał wyniki „ogromnymi”.
Dodał, że jednemu pacjentowi udało się ponownie zagrać w golfa, a innemu udało się wyjechać na weekendowy wypad — osiągnęli oni kamienie milowe, o których myśleli, że nigdy nie osiągną.
Dodał, że korzyści psychologiczne są równie ważne, mówiąc: „Kiedy pacjenci mogą znów zasiąść do stołu i cieszyć się posiłkiem z bliskimi, ma to ogromny wpływ. To kwestia jakości życia”.
W badaniu wzięło udział 25 osób chorych na zaawansowane nowotwory, w tym raka płuc, jamy brzusznej i raka ginekologicznego.
U każdego uczestnika, który poddał się leczeniu, zaobserwowano przybranie na wadze lub zaprzestanie jej tracenia – wyniki te profesor Laird określił jako „zachęcające”.
Artelo planuje teraz rozpoczęcie szeroko zakrojonych badań klinicznych fazy trzeciej, zwiększając liczbę uczestników dwunastokrotnie, zanim wyniki zostaną przedstawione do zatwierdzenia przez Agencję Regulacyjną ds. Leków i Produktów Opieki Zdrowotnej (MHRA) oraz międzynarodowe organy regulacyjne.
Dyrektor naukowy Andy Yates powiedział, że lek będzie mógł trafić do pacjentów już w 2028 r., jeśli kolejna faza badań okaże się sukcesem i uda się nawiązać współpracę z większymi firmami farmaceutycznymi.
Daily Mail